angor.animi
Ten plener nie rozpoczął się dla mnie zbyt dobrze – od tamtego momentu unikam hot-dogów ze stacji – i tyle wyjaśnienia na pewno Wam wystarczy. Spotkaliśmy się w Domu w Lesie w ramach pleneru Analogowe Perwersje, organizowanego przez Łukasza.
W domu Klaudii zwróciłam uwagę na przeuroczy zestaw mini mebli – zapytałam czy mogę go wykorzystać i z ogromną uważnością przeniosłam wszystkie drobne elementy w inne miejsce. Wiedziałam, że chcę (muszę!) je wykorzystać, zbudować jakąś poklatkową opowieść – chociaż z kilku kadrów. Bohaterką historii stała się Natalia, a za piękny makijaż odpowiada przezdolna Klaudia Kot. Zapraszam!
Historia nie jest długa ani skomplikowana, ale zrobienie jej dało mi dużo satysfakcji i wciąż ją lubię!